No cóż… Raczej nie tak wyobrażaliśmy sobie początek przygody z rozgrywkami WOZKosz, ale co zrobić. Nasi podopieczni organizowany przez Warszawski Okręgowy Związek Koszykówki Turniej Niepodległości rozpoczeli od… walkowera. Na Ochocie nie stawili się rywale z Radomia. Mecz z KAK Ursynów był popisem naszej siły i możliwości.
Aktualności
Reprezentanci MKS Polonii Warszawa od początku byli uważani za jednego z najważniejszych rywali naszej drużyny w I etapie rozgrywek WOZKosz. Poloniści zdecydowanie stanęli na wysokości zadania dając naszym chłopcom na koniec tej części rozgrywek niezwykle cenną lekcję.
BENG!!! Od tego weekendu to już zacznie się robić naprawdę grubo! Swoje kolejne mecze w ramach rywalizacji w WOZKosz będą rozgrywali chłopaki z roczników 2010 (U14M) oraz 2011 (U13M), a dołączają do nich ich młodsi koledzy z roczników 2012 (U12M) oraz 2013 (U11M). Ależ się będzie działo!!!
Tak jak zaczęli udział w I etapie rozgrywek WOZKosz, tak i zakończyli. Nasi chłopcy z rocznika 2011 spokojnie i na dużym luzie pokonali reprezentantów Pragi z Jagiellonki Warszawa. Tym samym z kompletem zwycięstw meldują się w barażowmy spotkaniu, które ma zadecydować o awansie do wyższej dywizji.
Z Wisłą Płock z pewnością nie zagraliśmy najlepszego meczu. Cały czas jest sporo do poprawy sporo elementów. Proste rzuty nie wpadają do kosza, podania są niecelne, a zaangażowanie po obu stronach parkietu pozostawia nieco do życzenia. Wiele, naprawdę wiele pracy przed nimi i kadrą i Trenerem Tomkiem Wiśnikiem.
Chłopcy z roczników 2012 i 2013 dołączą niebawem do swoich starszych kolegów i rozpoczną zmagania w ramach rozgrywek WOZKosz. Nasi reprezentanci z rocznika 2012 (U12M) swój pierwszy mecz rozegrają 17. listopada. Ich o rok młodsi koledzy już w następny weekend (10-12.11) zagrają w turnieju kwalifikacyjnym.
Nasze dwie drużyny – roczniki 2010 i 2011 – kontynuują rywalizację w ramach rozgrywek WOZKosz. W sobotę nasi najstarsi podopieczni wybiorą się do Płocka. Ich młodsi o rok koledzy już w poniedziałek po weekendzie zagrają z praską Jagiellonką Warszawa.
Przeciwnik, który uwierzył, że może nawiązać z drużyną wyrównaną rywalizację, to przeciwnik groźny. Dzień wcześniej, kiedy graliśmy z ekipą z Ursynowa, mieliśmy realną szansę wyprowadzić ostateczny dowód na swoją wyższość. Zamiast tego nasi podopieczni odpuścili sobie czwartą kwartę przegrywając ją aż 9 punktami.
Tak się złożyło, że z drużyną z warszawskiego Ursynowa przyszło się nam zmierzyć dwukrotnie w trakcie jednego weekendu. W zasadzie oba mecze wyglądały podobnie. Na wyjeździe zagraliśmy nieco słabiej w obornie. Na własnym parkiecie pokazaliśmy moc ofensywną. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
U chłopaków z rocznika 2011 sytuacja bez zmian. Nie ma większego sensu komentować wyników kolejnych spotkań. Czekamy na drugi etap, w który – miejmy nadzieję – znajdziemy się już w gronie czołowych drużyn rocznika. Bardzo nam na tym zależy i – poza rozwojem talentów – na ten moment jest to […]