U14M: Z UKS KAK URSYNÓW U SIEBIE

Przeciwnik, który uwierzył, że może nawiązać z drużyną wyrównaną rywalizację, to przeciwnik groźny. Dzień wcześniej, kiedy graliśmy z ekipą z Ursynowa, mieliśmy realną szansę wyprowadzić ostateczny dowód na swoją wyższość. Zamiast tego nasi podopieczni odpuścili sobie czwartą kwartę przegrywając ją aż 9 punktami.

To właśnie dlatego pierwsza od pierwszych sekund tego starcia widzieliśmy bardzo pobudonych reprezentantów Ursynowa. Odważnie atakowali kosz. Zdecydowanie lepiej utrudniali nam grę w ataku. Sześć minut po rozpoczęciu meczu prowadzili 2 punktami (10:8). Dopiero kolejne to lepsza gra naszej drużyny i przewaga, która osiągnęła pułap 10 punktów (25:15). Początek drugiej odsłony to ponownie słabsza gra naszej drużyny. Mniejsza o to, że kolejne rzuty nie wpadały do kosza. Przeciwnicy w gruncie rzeczy bronili “pomalowanego”, co zmuszało naszą drużynę do szukania miejsca do rzutu na obwodzie. Gorzej, że po kolejnych nieudanych próbach chłopaki bardzo źle wracali się do obrony. To właśnie dlatego przewaga naszej drużyny spadła do +3 (28:25). Na szczęście była to jedynie krótka chwila słabości. Siedem minut, jakie pozostały do końca kwarty, były popisem naszych umiejętności. W połowie spotkania przewaga naszej drużyny nie podlegała dyskusji (54:37). Po zmianie stron było jeszcze lepiej. Przeciwnicy bardzo szybko “stracili z nami kontakt”. Dwie minuty przed końcem trzeciej odsłony prowadzenie UKS Białołęka sięgnęło 34 punktów (82:48) i tym razem nie było już mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. Do końca starcia nasza drużyna kontrolowała wynik. Jedyne, do czego można mieć nieco pretesji, to słabsza obrona – tutaj zawsze jest miejsce na poprawę 😉
Do końca tego etapu pozostały nam dwa spotkania. W najbliższąsobotę jedziemy do Płocka, gdzie czeka nas rewanż z miejscową Wisłą. Na koniec zmierzymy się z MKS Polonią Warszawa. Ten mecz zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie D Dywizji 2. Niezależnie od rozstrzygnięcia w kolejnym etapie rozgrywek WOZKosz trafimy do Dywizji E, w której potencjalnie czeka nas do rozegrania sporo fajnych i wyrównanych meczów. Będzie dużo emocji i cały wagon nowych, bardzo cennych doświadczeń.

Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA‼??