Nasze dwie drużyny – roczniki 2010 i 2011 – kontynuują rywalizację w ramach rozgrywek WOZKosz. W sobotę nasi najstarsi podopieczni wybiorą się do Płocka. Ich młodsi o rok koledzy już w poniedziałek po weekendzie zagrają z praską Jagiellonką Warszawa.
Rozgrywki WOZKosz
Przeciwnik, który uwierzył, że może nawiązać z drużyną wyrównaną rywalizację, to przeciwnik groźny. Dzień wcześniej, kiedy graliśmy z ekipą z Ursynowa, mieliśmy realną szansę wyprowadzić ostateczny dowód na swoją wyższość. Zamiast tego nasi podopieczni odpuścili sobie czwartą kwartę przegrywając ją aż 9 punktami.
Tak się złożyło, że z drużyną z warszawskiego Ursynowa przyszło się nam zmierzyć dwukrotnie w trakcie jednego weekendu. W zasadzie oba mecze wyglądały podobnie. Na wyjeździe zagraliśmy nieco słabiej w obornie. Na własnym parkiecie pokazaliśmy moc ofensywną. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
U chłopaków z rocznika 2011 sytuacja bez zmian. Nie ma większego sensu komentować wyników kolejnych spotkań. Czekamy na drugi etap, w który – miejmy nadzieję – znajdziemy się już w gronie czołowych drużyn rocznika. Bardzo nam na tym zależy i – poza rozwojem talentów – na ten moment jest to […]
Tym razem w akcji zobaczymy w zasadzie tylko drużynę występującą w ramach rozgrywek U14M WOZKosz. W weekend będą mieli okazję zmierzyć się z drużyną z południa Warszawy – UKS KAK Ursynów – i to aż dwukrotnie. Tym samym nadrobią zaległości, jakie powstały jeszcze na początku października.
Powiedzmy sobie szczerze. Jako drużyna Musimy brać udział w takich spotkaniach. Jest to wynikową tego, w jaki miejscu nasza drużyna z rocznika 2011 była w poprzednim roku. A była dosłownie… no, nie było jej. To dlatego na starcie obecnego sezonu musimy rozgrywać kolejne mecze, które nie do końca mają sens.
Ładunek emocji w tym meczu był taki, że możnaby nim obdzielić kilka innych. Te udzieliły się naszym chłopcom, którzy poradzili sobie z tym faktem jak umieli. Jednym poszło lepiej, innym gorzej. Najważniejsze, że drużyna trzymała się razem i potrafiła wyszarpać zwycięstwo z rąk Polonistów. Oby więcej takich spotkań.
Tak już prawdopodobnie będzie przez cały pierwszy etap rozgrywek WOZKosz. Nasza drużyna w roczniku 2011 musi swoje pograć, by zakwalifikować się do grona najelepszych na Mazowszu i wreszcie zacząć brać udział w meczach, które faktycznie sprawdzą ich postępy. Mecz z Akademią z Komorowa z pewnością takim sprawdzianem nie był.
Dość nietypowa zapowiedź, bo nie dotyczy wyłącznie weekendu. Chłopcom z rocznika 2011 nagromadziło się trochę meczów do rozegrania i w najbliższym czasie zabiorą się za „odrabianie zaległości”. W sześć dni zagrają aż trzy spotkania. Chłopaki z rocznika 2010 idą na ten moment zgodnie z terminarzem i czeka ich do rozegrania […]
Było odrobinę trudności na początku, może jakaś trema, czy coś w tym stylu, ale potem już wszystko zaczęło się układać po naszej myśli. Było bardzo dużo dobrych akcji, zaangażowanie oraz solidna jak na klasę przeciwnika obrona, która dała nam sporo dodatkowych posiadań piłki.