Czekają nas trzy dni z klubową koszykówką. Z powodu ograniczonej dostępności hali BOS wszystkie mecze naszych drużyn, a będą aż cztery, rozegramy w praktyce na wyjeździe. Najwięcej pracy czeka naszych dzielnych chłopaków z rocznika 2011. Zagrają dwa ciężkie mecze z Akademią Młodych Dzików oraz Piotrówką Radom.
Rocznik 2010
Pruszków to niezwykle trudny teren, z którego sporo drużyn ma problemy z wywiezieniem korzystnego rezultatu. Nie inaczej było i tym razem, kiedy do hali przy ul. Gomulińskiego 4 zawitali nasi najstarsi reprezentanci. Mecz na pewno był ciekawym widowiskiem, była walka do końca. Wygrać niestety się nie udało.
Ten weekend zapowiada się naprawdę bardzo ambitnie. Swoje mecze rozegrają chłopaki z roczników 2010, 2011 oraz 2012 – wszystkie odbędą się w sobotę. Prócz tego towarzystwo z roczników 2011, 2012 oraz 2013 reprezentujace nasz Klub jako Indiana oraz Miami rozegrają mecze w ramach drugiego turnieju ligi Jr NBA.
Reprezentanci MKS Polonii Warszawa od początku byli uważani za jednego z najważniejszych rywali naszej drużyny w I etapie rozgrywek WOZKosz. Poloniści zdecydowanie stanęli na wysokości zadania dając naszym chłopcom na koniec tej części rozgrywek niezwykle cenną lekcję.
BENG!!! Od tego weekendu to już zacznie się robić naprawdę grubo! Swoje kolejne mecze w ramach rywalizacji w WOZKosz będą rozgrywali chłopaki z roczników 2010 (U14M) oraz 2011 (U13M), a dołączają do nich ich młodsi koledzy z roczników 2012 (U12M) oraz 2013 (U11M). Ależ się będzie działo!!!
Z Wisłą Płock z pewnością nie zagraliśmy najlepszego meczu. Cały czas jest sporo do poprawy sporo elementów. Proste rzuty nie wpadają do kosza, podania są niecelne, a zaangażowanie po obu stronach parkietu pozostawia nieco do życzenia. Wiele, naprawdę wiele pracy przed nimi i kadrą i Trenerem Tomkiem Wiśnikiem.
Nasze dwie drużyny – roczniki 2010 i 2011 – kontynuują rywalizację w ramach rozgrywek WOZKosz. W sobotę nasi najstarsi podopieczni wybiorą się do Płocka. Ich młodsi o rok koledzy już w poniedziałek po weekendzie zagrają z praską Jagiellonką Warszawa.
Przeciwnik, który uwierzył, że może nawiązać z drużyną wyrównaną rywalizację, to przeciwnik groźny. Dzień wcześniej, kiedy graliśmy z ekipą z Ursynowa, mieliśmy realną szansę wyprowadzić ostateczny dowód na swoją wyższość. Zamiast tego nasi podopieczni odpuścili sobie czwartą kwartę przegrywając ją aż 9 punktami.
Tak się złożyło, że z drużyną z warszawskiego Ursynowa przyszło się nam zmierzyć dwukrotnie w trakcie jednego weekendu. W zasadzie oba mecze wyglądały podobnie. Na wyjeździe zagraliśmy nieco słabiej w obornie. Na własnym parkiecie pokazaliśmy moc ofensywną. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
Tym razem w akcji zobaczymy w zasadzie tylko drużynę występującą w ramach rozgrywek U14M WOZKosz. W weekend będą mieli okazję zmierzyć się z drużyną z południa Warszawy – UKS KAK Ursynów – i to aż dwukrotnie. Tym samym nadrobią zaległości, jakie powstały jeszcze na początku października.