Kontynujemy wakacyjny cykl „Podsumowanie sezonu”. Tym razem postanowiliśmy w kilku(set) słowach opisać to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie dziesięć miesięcy w wykonaniu chłopaków z rocznika 2011. Był to rok trudny, jednak chcemy wierzyć, że dla tego rocznika również przełomowy.
Rozgrywki WOZKosz
Koniec roku szkolnego, czy w tym przypadku może raczej początek wakacji, to czas podsumowań. My ze swojej strony postanowiliśmy również w kilku słowach opisać to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie dziesięć miesięcy. W poniższym tekście „na warsztat” bierzemy chłopców z rocznika 2010
Chłopcy z roczników 2010 i 2012 już zakończyli swoje zmagania w tym sezonie WOZKosz. Pirwsi jako szkolni wicemistrzowie Mazowsza, drudzy ze srebrnymi medalami Turnieju Wiosny. Ich koledzy z rocznika 2011 również finiszują. Starcie z MUSK Piaseczno bylo przedostatnim, w jakim wzięli udział.
Trochę nas przytłoczył nadmiar obowiązków związanych z końcem roku szkolnego, więc informacja nieco spóźniona. Z kilku powodów warto jednak wspomnieć o rozgrywanym na Ochocie „Turnieju Wiosny”. Były zwycięstwa, była jedna przegrana. Ostatecznie na szyjach naszych podopiecznych zawisły srebrne medale.
Chłopcy z rocznika 2011 nadal mają do zagrania kilka spotkań w ramach rywalizacji w cyklu U12M WOZKosz. W tym tygodniu zmierzyli się ze swoimi rówieśnikami z Piaseczna oraz Żyrardowa i trzeba uczciwie powiedzieć, że w obu przypadkach zagrali bardzo solidne zawody.
Z pewnością był to dużo lepszy mecz od tego, który rozegraliśmy w Markach. Nasi chłopcy zagrali bardziej przytomnie. Całkiem sprawnie radzili sobie ze zorganizowaną obroną przeciwników. Pozytywów było naprawdę sporo. Zabrakło kilku skutecznych akcji i może nieco zaangażowania całej drużyny po bronionej stronie parkietu.
Tym razem nasi zawodnicy nie będą mieli za dużo okazji do zaprezentowania się. Jedynymi będą chłopcy z rocznika 2010, którzy w sobotnie przedpołudnie zmierzą się z reprezentantami sąsiednich Marek.
Nasi podopieczni z rocznika 2012 rozpoczęli rywalizację w drugim etapie rozgrywek organizowanych przez WOZKosz. Tym razem wybrali się do Pruszkowa i trzeba przyznać, że poszło im całkiem nieźle. Wysoka wygrana z reprezentantami Brwinowa oraz przegrana – ale po bardzo solidnej grze – z mocnym MKS Pruszków
Nie było tak okazale, jak w marcu na własnym terenie. Normalka. Mecze wyjazdowe zawsze rządzą się własnymi prawami. Zwłaszcza w przypadku tak młodych chłopaków można się spodziewać, że w pewnym momencie coś przestanie działać. W tym przypadku przestał działać atak, a zaraz potem posypała się obrona.
W UKS Białołęka nie zwalniamy tempa. Czas wrócić na „swoje podwórko” do mazowieckich rozgrywek. Prócz tego nasi bardzo młodzi podopieczni wezmą udział w turnieju w Tomaszowie Mazowieckim. Ze względu na event organizowany na hali BOS sobotnie treningi zostają przeniesione na niedzielę.