Kiedy nam się wydaje, że ten poprzedni weekend to był już naprawdę zapchany po brzegi koszykówką, to w kolejnym okazuje się, że może być jeszcze ciekawiej. No… w jakimś sensie sami tego chcieliśmy, więc narzekać zwyczajnie nam nie wypada 😉
M K
Ech… Po tych naszych chłopcach z rocznika 2012 to serio czasami nie wiadomo, czego się spodziewać. Zdarzały się w tym sezonie momenty, że grali wręcz koncertowo, ale są i takie, kiedy na placu prezentują się bardzo źle. W poniedziałek mieliśmy i jedno i drugie.
Ten jeden jedyny raz dajmy sobie spokój z oceną gry chłopców. Poprzestańmy na tym, że wyszli na boisko i zrobili swoje! SĄ BRĄZOWYMI MEDALISTAMI MAZOWIECKICH ROZGRYWEK WARSZAWSKIEGO OKRĘGOWEGO ZWIĄZKU KOSZYKÓWKI! Nikt im już tego nie zabierze! Koniec i kropka!!!
Mecze z warszawską Polonią z jakiegoś powodu są dla naszych chłopców tymi z cięższych. Raz, że poziom przeciwników jest bardzo solidny, zdecydowanie zbliżony do naszego. Dwa, że nasze towarzystwo jakoś nie ma szczęścia do właściwego przygotowania mentalnego do gier akurat z tym przeciwnikiem.
Ze względów od nas niezależnych w najbliższą sobotę trzeba było troche pozmieniać godziny treningów. Nie będą to zmiany drastyczne, więc mamy nadzieję, że nie skomplikuje to znacząco życiea naszym uczestnikom. Szczegóły poniżej.
Przed nami weekend pełen zmagań w ramach rozgrywek WOZKosz. Trzy mecze, w tym mecz nad meczami, jakiego „nowożytna historia” UKS Białołęka jeszcze nie miała. Już w najbliższą niedzielę chłopcy z rocznika 2011 powalczą na własnym parkiecie o miano trzeciej drużyny na Mazowszu!
Nie mamy wątpliwości, że jest postęp. Chłopcy grają coraz odważniej. Coraz lepiej wiedzą, jak skutecznie bronić i wykorzystywać nadarzające się okazje do zdobywania punktów. Widać, że potrzebują więcej meczów z tak wymagającymi przeciwnikami, żeby uruchomić w sobie to, co najlepsze.
To był dobry mecz, po którym pozostał pewien niedosyt w postaci utraty 16-punktowego prowadzenia i finalnej przegranej. To nic. Dwumecze to wyjątkowa forma rywalizacji. Liczy się, kto lepiej rozegra nie czterdzieści, a osiemdziesiąt minut. Tę drugą czterdziestkę rozegramy na własnym parkiecie już w niedzielny poranek!
Ten weekend nalezy do chłopaków z rocznika 2011, którzy w niedzielę zagrają w pierwszym z dwóch meczów decydujących o brązowych medalach mistrzostw Mazowsza. Rozpoczną na wyjeździe, by za tydzień zakończyć rywalizację na własnej hali. Na parkiecie zobaczymy również chłopców z rocznika 2012.
Kolejne spotkanie z koszykówką spod znaku WOZKosz i kolejny wór doświadczeń, jaki nasi chłopcy zabrali ze sobą. Było naprawdę ciążko, bo i obaj przeciwnicy z najwyższej mazowieckiej półki. Najważniejsze, że nie brakuje energii i chęci. Na ten momemnt – i jeszcze długo – wyniki spotkań to sprawa drugorzędna.