O tym, że nasze towarzystwo z rocznika 2011 gości na ćwierćfinałach Mistrzostw Polski w Krakowie to już wiedzą wszyscy, więc nie ma co się powtarzać. Poinformujemy zatem, że to nie wszystko, bo w tych dniach na parkiecie zobaczymy również towarzystwo z rocznika 2012 oraz ich młodszych kolegów.
Archiwum miesiąca: kwiecień 2024
To już! W piątek rano nasi reprezentanci z rocznika 2011 ruszą do Krakowa, aby sprawdzić się z reprezentantami Wrocławia, Krakowa oraz Wejherowa w ramach ćwierćfinałów Mistrzostw Polski. Plan jest prosty – zagrać trzy dobre mecze. Jak szczęście dopisze, a to podobno sprzyja lepszym, wywalczą awans do półfinałów.
Nasi najmłodsi uczestnicy rozgrywek WOZKosz tym razem wybrali się do Łomianek na zaproszenie Trybański Basketball Akademy. Przyszło im isę zmierzyć z gospodarzami oraz Polonią Warszawa. To były dwa dobre mecze, choć jak się miało okazać sił starczyło tylko do połowy drugiego.
Dla porządku napiszemy, że kolejne zwycięstwo nas cieszy. Styl niestety już nie za bardzo, bo po naszych reprezentantach z rocznika 2012 spodziewalibyśmy się nieco więcej niż dwóch i to zaledwie niezłych kwart. Zupełnie źle wygląda fakt, że zarówno pierwsza, jak i ostatnia kwarta padły łupem rywali.
W miniony weekend nasi chłopcy z rocznika 2011 gościli na turnieju w Radomiu. Był to dla nich ostatni sprawdzian przed zbliżającym się ćwierćwinałowym turniejem Mistrzostw Polski. Nie wszystko wychodziło tak, jak byśmy tego chcieli, ale ogólnie rzecz biorąc było naprawdę nieźle.
Ten weekend będzie dla naszych drużyn i ich trenerów niezwykle pracowity. Rocznik 2011 będzie szlifował formę na turnieju w Radomiu. Chłopcy z rocznika 2012 zagrają w ramach rozgrywek WOZKosz na Ursynowie, a ich rok młodsi koledzy w Łomiankach. Pogrająteż Smoki Starsze oraz nasze młode dziewczęta.
Nie do końca podoba nam się, jak to wszystko się w tym turnieju potoczyło. Kto jest choć trochę w temacie, był na hali w czwartkowy wieczór i kibicował naszym dzielnym chłopakom w trakcie pojedynku z Isetia AZS UW MBA Warszawa, ten wie, że finał tego meczu powinien wyglądać inaczej.
Za chłopacami z rocznika 2011 daleka „wycieczka’ do Białegostoku. Czy potrzebna, to już pozostawiamy Waszej ocenie, ale nie od dziś wiadomo, że przy tak znaczącej różnicy potencjałów od strony szkoleniowej nie są zbyt cenne.
Dla naszych chłopaków nie był to łatwy mecz. Już sam fakt, że grali z jedną z najlepszych drużyn w roczniku na Mazowszu nie podziałała na nich motywująco i na boisku było to po prostu widać. Od pierwszych minut grali niepwenie, a efekt to dość frapujący wynik końcowy.