Mimo wszystko jest nad czym pracować, zwłaszca jeżeli chodzi o wykorzystywanie prostych okazji do zdobywania punktów spod kosza. To tutaj nalezy upatrywać początkowej nerwówki i remisu jeszcze przy stanie 8:8. Kolejne minuty pokazały, że kiedy złapiemy właściwy rytm, kiedy skupimy się wyłącznie na tym co jest tu i teraz, możemy zarówno w ataku, jak i obronie zdziałać naprawdę wiele dobrego. Pierwsza kwarta zakończyła się już slidnym prowadzeniem 28:11. W połowie spotkania bylismy na +35. Wszyscy nasi podopieczni mogli wyjść na parkiet i pokazać się z jak najlepszej strony.
…
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA