Za chłopakami i trenerem Tomkiem Wiśnikiem pięć meczów. Jedne były prostsze, inne trudniejsze. Jedne wyszły im lepiej, a inne nieco gorzej. Ważne, że były momenty i było dużo grania. A najważniejsze jest to, że ta walka, trud i poświęcenia przyniosły efekt końcowy w postaci srebrnych medali!
![‼](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t77/1/16/203c.png)
![?](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/tb8/1/16/1f3c0.png)
![?](https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t6c/1/16/1f4aa.png)