Chłopaki z rocznika 2011 na brak zajęć ostatnio narzekać nie mogli. Część z nich reprezentowała SP344 na szkolnych mistrzostwach Mazowsza 5×5 w Mińsku Mazowieckim, szkolnych mistrzostwach Polski 3×3 w Stargardzie oraz szkonych mistrzostwach Polski 5×5 w Jeleniej Górze. Nagrali się i najeździli. Wyniki są, ale i zmęczenie materiału serio spore.
👉 Piątek to była już faza pucharowa. Tę mieliśmy rozpocząć od konfrontacji z uznaną polską marką, Śląskiem Wrocław. Ten mecz niestety nie potoczył się tak, jak byśmy tego chcieli. Zabrakło w sumie kilku udanych akcji, ale finał był jednak taki, że to nasza drużyna zakończyła spotkanie na 7-punktowym deficycie (40:47). Ta jedna chwila słabości kosztowała nasządrużynę bardzo wiele. Zamiast dalej bić się o czołowe miejsca chłopcom pozostała walka o pozycje 9-16. W kolejnych meczach pokazali wielki charakter jasno dająć znać, że w tym turnieju i liczyli i stać ich było na więcej. Pojedynek z Ósemką Skierniewice rozstrzygnęli +19 na swoją korzyść (67:48).
👉 Sobota stała nadal pod znakiem walki o 9. pozycję. Pierwszym przeciwnikiem, który stanął na drodze naszej drużyny był ŁKS Łódź. Mecz przez dłuższy czas kontrolowali nasi wychowankowie. Na przełomie drugiej i trzeciej kwarty ich prowadzenie sięgnęło blisko 15 punktów. W czwartej kwarcie zaczęło się jednak robić nerwowo, bo Łodzianie zbliżyli się do naszej drużyny na zaledwie 2 punkty. W takiej nerwowej atmosferze przyszło nam już bawić się do syreny kończącej zawody.
👉 Jeżeli mecz z ŁKS-em trzymał w napięciu to co dopiero powiedzieć o ostatniej konfrontacji naszej drużny? W meczu o 9. miejsce w turnieju nasza drużyna powalczyła z reprezentantami Zielonej Góry. Tym razem to oni przez większość czasu gonili rywali. Gonili, gonili… i dogonili trafiając trójkę na dogrywkę. W niej oczywiście emocji nie zabrakło, ale najważniejsze jest to, że nasza drużyna utrzymała po raz kolejny nerwy na wodzy i wygrała ten mecz.
Na koniec chciałbym wyrazić podziękowanie dla Rodziców za pomoc i kulturalny doping w każdym meczu. Najbardziej jednak dziękuję chłopakom. To przyjemność prowadzić ich na każdym treningu i meczu. Niektórzy z nich w ostatnim czasie łącznie z finałami ogólnopolskimi szkół w 8 dni rozegrali 16 meczów, a licząc jeszcze zawody 3×3 to w 10 dni 25 meczów. Przejechali ponad 2500 km! Wielki Szacun Panowie! Teraz zasłużony tydzień odpoczynku i walczymy dalej”.


