U12M: Z LEGIĄ CAŁKOWICIE PO NASZEJ MYŚLI

Mecz dzień po dniu to nie jest łatwa sprawa. W nogach pozostaje trochę z poprzedniego dnia. Czasami nie jest łatwo się skupić. Był to dla naszcych chłpaków test i oni ten test przeszli całkiem nieźle. Mecz z Akademią Koszykówki Legii Warszawa Sekcja Junior mieli od początku do końca pod pełną kontrolą. Oby tak dalej!

Tutaj nie ma sensu przeprowadzać jakichś szerszych analiz. Obrona działała, wynik szybko ruszył z miejsca. Pierwsza kwarta to +13 na rzecz naszej ferajny (18:5). W kolejnej z początku lepiej szło Legionistom, ale te kilka dobrych acji zakończonych trafieniami nie wytrąciło naszych chłopców z równowagi. Dalej ciężko pracowali i na przerwę między połowami schodzili prowadząc 18-ma punktami (30:12). Przerwa między połowami to były tradycyjne “konkursiki” rzutów wolnych, po których przewaga UKS-iaków stopniała o 1 punkcik (37:20).
Co stopniało, to po wznowieniu gry zaraz urosło, bo nasze towarzstwo ani myślało odpuszczać rywalom. Początek trzeciej kwarty był całkiem wyrównany, ale końcówka to już dominacja reprezentantów Białołęki. Kto wie, może tak miało być, a może nasi chłopcy wkurzyli się na fakt wyproszenia ich rodziców ze “strefy kibica” (okoliczności pomińmy, nie była to wina naszcyh kibiców). Końcówka trzeciej kwarty to bardzo solidne 13:0 i prowadzenie na koniec tej kwarty 58:31. Ostatnia kwarta okazała się remisowa.
.
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA‼??