Za nami pierwszy turniej rozgrywany w ramach rozgrywek WOZKosz. Powiedzmy sobie wprost: początki bywają trudne, a te dwa mecze z pewnością do trudnych należały. Zarówno Pruszkowianie, jak i Młode Dziki postawiły naszej drużynie poprzeczkę bardzo wysoko.
Towarzystwo, zwłaszcza w pierwszym meczu, dość mocno się zestresowało, a co za tym idzie nie było sobą. Nie mamy wątpliowści, że z każdym treningiem, z każdym meczem – te już niebawem – będzie lepiej. Na teraz nasi trenerzy z pewnoscią mają całkiem znaczący materiał do analizy. To takie trudne mecze pokazują, co działa już całkiem nieźle, a na co kłaść większy nacisk podczas dalszych treningów.
…
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA
