Drugi mecz na przestrzeni kilku dni, do tego na bardzo wymagającej radomskiej ziemi po ponad 100 km dojazdu. Nie może zatem dziwić, że prócz wiary w zwycięstwo do tego meczu podchodziliśmy z pewną obawą. I owszem, były trudne momenty, ale ostatecznie wynik jest bardziej niż satysfakcjonujący. Białołęka 2-0!
Pierwsze minuty to był dla naszych chłopaków prawdziwy szok. Przeciwnicy “usiedli na nich” nie dając złapać oddechu o właściwym rytmie meczowym nie wspominając. Wynik zaczął błyskawicznie odjeżdżać i po ośmiu minutach nasza drużyna traciła do gospodarzy aż 12 punktów (7:19). Było ciężko, ale ta drużyna naprawdę potrafi wygrzebać się chyba z każdych kłopotów. Mało tego. Zrobiła to w niezwykle spektakularny sposób! Cóż to były za dwie minuty!!! Dosłownie tyle starczyło naszym reprezentantom, by całkowicie odmienić obraz gry i przywrócić nadzieję w zwycięstwo sobie, Trenerowi Wiśnikowi oraz zgromadzonym kibicom. Zanim kwarta dobiegła końca przewaga Radomian wynosiła już jedynie 3 punkty (18:21)! W kolejnej odsłonie nasi chłopcy ani myśleli się zatrzymywać. Odważnie grali swoje i coraz lepiej radzili sobie z agresywnie broniącymi gospodarzami. Ci z początku potrafili wytrzymać napór, ale w połowie kwarty “mury padły”, a nasza ferajna zaliczyła spektakularny “run” 15:2 wychodząc w tym momencie na +7 (38:31)! Na przerwę między połowami schodzili z ośmioma “oczkami” przewagi nad gospodarzami zawodów.
Po zmianie stron – można się było tego spodziewać – Radomianie wrócili na boisko z silnym postanowieniem odrobienia strat. Determinacja się opłaciła, bo przewaga UKSu zaczęła powoli topnieć. Pod koniec trzeciej odsłony była niższa o 5 punktów (55:52). Okazało się jednak, że ta pogoń kosztowała reprezentantów Piotrówki zbyt dużo sił. Z początkiem ostatniej odsłony to nasze towarzystwo miało więcej do powiedzenia. Ponownie odjechali rywalom na bezpieczny dystans (63:52). Ci próbowali jeszcze coś z tym zrobić, ale zwyczajnie zabrakło im argumentów. Ostatnie pięć minut starcia okazało się remisowe. Ostatecznie przełożyło się to na zwycięstwo naszej drużyny. Drugie zwycięstwo w drugim etapie rozgrywek WOZKosz. Drugie WYJAZDOWE zwycięstwo! Przepiękny początek. Oby tak dalej chłopaki!!
.
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA