To były trzy dni pełne niesamowitych emocji, do tego zakończone niewątpliwym sukcesem. Trzecia drużyna rozgrywek mazowieckich właśnie wywalczyła awans do półfinałów Mistrzostw Polski w swoim roczniku! Chłopaki z meczu na mecz się rozkręcali. Początkowo niepewni siebie ostatecznie pokazali pełnię swoich możliwości.
Poniżej kilka słów na temat każdego z rozegranych spotkań.
.
UKS Białołęka vs. WKK Wrocław 47:64
Finalnie WKK okazało się być poza zasięgiem, ale serio były momenty. Bardzo solidna pierwsza połowa i nieco słabsza postawa w drugiej. Gdyby nie to i kontuzja Felka Pruskiego możnaby w tym meczu autentycznie podjąć walkę.
.
UKS Białołęka vs. UKS Basket Ósemka Wejherowo 53:40
To nie był na pewno dobry mecz naszych chłopaków. Solidna pierwsza kwarta dała naszej drużynie 6-punktowe prowadzenie. Niestety zaraz po tej udanej mieliśmy kolejną, dla odmiany bardzo słabą. Tutaj nawet nie chodzi o to, że obręcz “nie żarła”. Gorzej, że obronie daleko było do choćby dobrego poziomu. Wystarczy powiedzieć, że w drugiej kwarcie reprezentanci Wejherowa zdobyli niemal połowę punktów z całego meczu!
Po zmianie stron coś się ponownie ruszyło. Jeszcze w trzeciej kwarcie chłopaki odrobili straty i ponownie kontrolowali mecz (39:31). Do końca nie obyło się bez emocji. W ataku całkiem dobre akcje ferajna przeplatała całkowicie nieprzemyślanymi. Najważniejsze było jednak, że nadal trzymali dystans w końcówce nawet go powiększając
.
UKS Białołęka vs. TS Wisła-Jura Basket Kraków
Na tak grających chłopaków czekaliśmy przez dwa dni. Trzeciego wreszcie odpalili. I to jak! Gospodarze turnieju ćwierćfinałowego zwyczajnie nie byli w stanie za nimi nadążyć. Była dobra obrona. Były skutecznie wyprowadzane kontry. Był wreszcie atak pozycyjny, w większości przypadków grany cierpliwie i z głową. Efekt był piorunujący. Po pierwszej kwarcie nasze towarzystwo było na +16 (22:6). W połowie przewaga doszła do 28 punktów (47:19). Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Chłopaki nie pozwalali Krakowianom na zbyt wiele. Byli agresywni w obronie, a w ataku nadal wszystko wyglądało co najmniej dobrze. Koniec trzeciej kwarty to przewaga się gająca 40 punktów (67:27). Czwarta odsłona była w związku z tym czasem fetowania awansu o półfinałów Mistrzostw Polski. Gra troszkę się popsuła, wdarły się dekoncentracja i lekki chaos, ale… kto wygranemu zabroni
Mamy półfinał Mistrzostw Polski!
.
Nie tylko Zawodnikom oraz Trenerowi należą się gratulacje i podziękowania za włożony trud. Bezcennego wsparcia udzielili również nasi Rodzice oraz Kibice przybyli na halę Wisły. Bardzo serdecznie Wam wszystkim dziękujemy!
.
Zgodnie z tym co na grafice na półfinały jedziemy do Stargardu. Kawał drogi. Na drodze losowania trafiliśmy do grupy IV, w której zmierzymy się z gospodarzami – PGE Spójnia SP11 SMS Stargard – oraz z MKS Ósemka Skierniewice i IAK Kasprowicz Inowrocław.
.
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA
.
