W młodzieżowej koszykówce już tak bywa, że jedna drużyna jest wyraźnie lepsza od drugiej. Żaden powód do zadowolenia dla jednych, ani ujma dla drugich. Przed dzieciakami jeszcze długa droga i nigdy nie wiadomo jak się sprawy potoczą. Tym razem od kolegów z Komorowa byliśmy wyraźnie lepsi.


