W młodzieżowej koszykówce już tak bywa, że jedna drużyna jest wyraźnie lepsza od drugiej. Żaden powód do zadowolenia dla jednych, ani ujma dla drugich. Przed dzieciakami jeszcze długa droga i nigdy nie wiadomo jak się sprawy potoczą. Tym razem od kolegów z Komorowa byliśmy wyraźnie lepsi.
To było w tym sezonie drugie spotkanie naszych podopiecznych z wychowankami Akademii Koszykówki Komorów. Po raz drugi okazało się, że nasze towarzystwo – podkreślmy! – na ten moment jest zdecydowanie poza zasięgiem reprezentantów podwarszawskiej miejscowości. Nas cieszyło przede wszystkim zaangażowanie i chęć gry zespołowej w wykonaniu chłopaków. Motywacji nie brakowało nikomu z szerokiego 15-osobowego składu. Niezależnie od tego, kto wchodził na plac widzieliśmy walkę na całego i kolejne piłki wyrwane czasami prosto z rąk rywali. Oczywiście dawało to kolejne okazje do zdobywania łatwych punktów, z których towarzystwo skrzętnie korzystało.
Za tydzień, tym razem w niedzielę, nasi wychowankowie zmierzą się z reprezentantami Polonii Warszawa. Będzie to przedostatni mecz rozgrywany w ramach rozgrywek U12M WOZKosz.
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA