Chłopcy z roczników 2010 i 2011 wybrali się w weekend – jako dwie drużyny – na jednodniowy turniej do Bielska Podlaskiego. Towarzystwo po wywalczeniu w piątek wicemistrzostwa na Mazowszu ewidentnie jechało na oparach. Mimo to robili co mogli, aby wyjść zwycięsko z każdej konfrontacji. Wyszło wyśmienicie1!
Trzy mecze i trzy zwycięstwa zaliczyli chłopaki z rocznika 2010. Styl… powiedzmy dość przeciętny, ale zwycięzców podobno się nie ocenia 😉 Poza tym po tak pracowitym tygodniu – Mazowieckie Igrzyska Młodzieży Szkolnej 3×3 i 5×5, niektórzy jeszcze dwa mecze w cyklu U12M WOZKosz – nie bądźmy względem nich zbyt krytyczni. Najważniejsze, że każdy mecz to dużo nowych doświadczeń, a każdy turniej to przygoda. Wygrali turniej i tyle!
.
Młodsi koledzy nie byli wiele gorsi. Towarzystwo z rocznika 2011 również miało w tym tygodniu sporo do roboty. Wspomniane mecze w w ramach cyklu WOZKosz musiały zostać w nogach. Mimo to w Bielsku radzili sobie co najmniej nieźle. Bilans 2-1, przegrana tylko z utytułowanymi Żubrami Białystok i drugie miejsce w turnieju wygląda nieźle.
.
Nie wymięka! BIAŁOŁĘKA