Dwa zwycięstwa chłopców z rocznika 2010 i przegrana ich rok młodszych kolegów, oto bilans trzymeczowej serii naszego “przedłużonego weekendu”. Obie drużyny zakończyły tym sposobem rywalizację w swoich grupach. Obu gratulujemy postawy boiskowej. Jesteśmy pewni, że daliście z siebie wszystko.
U11M: UKS BIAŁOŁĘKA 40-71 Akademia Koszykówki Legii Warszawa
Naszym chłopcom z rocznika 2011 zabrakło w tym meczu przede wszystkim koncentracji. To że stać ich na więcej pokazali w drugiej kwarcie, kiedy w pięknym stylu odrobili pokaźną 9-punktową stratę z pierwszych minut meczu. Potem, niestety, było już tylko gorzej. Zacznijmy jednak od początku. Zaczęło się od dominacji “legionistów”. W pierwszych pięciu minutach nie pozwolili naszym wychowankom zdobyć punktów. Do końca pierwszej odsłony nadal byli stroną przeważającą wychodząc na wspomniane wcześniej prowadzenie (16:7). Druga kwarta to był koncert naszych zawodników. Skutecznie bronili i atakowali w pięknym stylu odrabiając straty. Ten fragment wygrali aż 20:4 wychodząc finalnie na 7-punktowe prowadzenie (27:20). Było całkiem dobrze i nagle… przestało. W tym momencie w zasadzie skończyła się dobra gra naszych podopiecznych. Zaczęli seryjnie popełniać proste błędy, nie potrafili przebić się przez wzmocnioną obronę rywali. Z korzystnego wyniku jeszcze przed końcem drugiej kwarty nic nie zostało, bo na przerwę schodziliśmy z 2-punktowym deficytem (27:29). Po zmianie stron nic się nie poprawiło. Drugą połowę “legioniści” wygrali 42:13. Miażdżąca przewaga i lekcja dla naszych podopiecznych.
U12M: UKS BIAŁOŁĘKA 74-65 MKS Grójec (po dogrywce)
Co tam się w tym meczu działo! Ile tam było nerwów, ile emocji! Dla naszej drużyny grającej w ramach rywalizacji rocznika 2010 był to pierwszy z dwóch meczów, które miały zadecydować o wygraniu grupy. Pierwsza kwarta okazała się bardzo wyrównana. Obie drużyny twardo walczyły starając się przełamać rywali. Udało się to naszym podopiecznym, którzy w drugiej kwarcie wyszli na +10 (35:25). Przerwa między połowami nie podziałała jednak na nich najlepiej. W trzeciej odsłonie zupełnie się pogubili zaskakująco łatwo oddając pole rywalom. Szczególnie raziła słaba skuteczność z “pola trzech sekund”, gdzie raz za razem – ku zaskoczeniu sztabu trenerskiego – pudłowali naprawdę proste rzuty. W zasadzie miał się to stać w tym spotkaniu nasz “znak firmowy”, co oczywiste niezbyt dobrze widziany. Jedyną receptą na sukces była w tym momencie agresywna obrona i zdecydowane ataki. Przyniosło to całkiem dobry efekt w postaci wymuszanych fauli rywali. Aż pięciu reprezentantów Grójca opuściło w tym meczu boisko z kompletem przewinień. Braki kadrowe w szeregach drużyny przeciwnej pozwoliły naszej ferajnie odrobić straty i doprowadzić do dogrywki. W niej okazaliśmy się wyraźnie lepsi rozpoczynając dodatkowe pięć minut meczu od serii 11:0, co w praktyce zamknęło temat zwycięstwa.
U12M: UKS BIAŁOŁĘKA 80-45 Akademia Koszykówki Legii Warszawa
Bezdyskusyjne zwycięstwo naszej drużyny. Jakże inaczej wyglądali w tym meczu chłopcy. W porównaniu z niedzielnym starciem w Grójcu tym razem prezentowali się po prostu świetnie. Od pierwszych minut imponowali szczelną obrona i skutecznymi atakami zaliczając “run” 10:0. W kolejnych minutach nieco więcej do powiedzenia mieli wreszcie rywale, ale do końca pierwszej połowy to nasi reprezentanci nadal przeważali kończąc ją na 15-punktowym prowadzeniu (36:21). Początek trzeciej kwarty to ponownie koncertowa gra naszych chłopców. Te dziesięć minut wygrali aż 19:4 i będąc po trzech odsłonach na +30. Ostatnia kwarta musiała być w tym momencie polem do popisu dla chłopców, którzy wcześniej spędzili na parkiecie nieco mniej minut i dla których taki czas to niesamowicie ważny element szkolenia.
Oficjalnie: ROCZNIK 2010 UKS BIAŁOŁĘKA SIÓDMĄ DRUŻYNĄ NA MAZOWSZU!